top of page

Podsumowanie czytelnicze sierpnia i losowanie - książka, którą mam przeczytać we wrześniu!


Witajcie! Dziś, świeżo po maratonie przychodzę do Was z kolejnym podsumowaniem miesiąca. Na początek dodam, że to mój rekordowy miesiąc, przeczytałam 10 książek i aż 3026 stron! W porównaniu do poprzedniego miesiąca jest to o 4 książki więcej i o 503 więcej stron!

No dobrze, już nie przedłużam, zabierzmy się do podsumowania!

 

Na początku miesiąca dokończyłam serię "Olimpijscy herosi" - przeczytałam dwa ostatnie tomy. Skomentuję je razem...


  • "Dom Hadesa" oraz "Krew Olimpu" Ricka Riordana

Książki, tak jak i inne części były po prostu fenomenalne! Nic, dodać nic ująć! Chyba więc przejdę do oceny:

Moja ocena to 10/10
 

Przejdźmy do następnej książki, tym razem jednotomówki!


  • "Dom nie z tej ziemi" Małgorzaty Strękowskiej-Zaręby

Książka opowiada o Marysi, która obserwuje dom. Nie jest to jednak zwykły dom, ale dom nie z tej ziemi! Taki, który zamienia ludzi w potwory, albo sprawia, żeby zastygli w bezruchu. Dziewczynka razem ze swoim przyjacielem Danielem stara się odczarować dom i uratować ludzi w nim mieszkających. Czy im się uda?

Lektura była bardzo ciekawa i wciągająca, wydaje mi się jednak, że sięgnęłam po nią o wiele za późno - polecałabym ją dla dzieci od drugiej do piątej klasy. Jest to typ książki, przez którą się "płynie" - to znaczy czyta się ją, czyta i nagle, nie wiadomo kiedy jest się na dwusetnej stronie - ja zaczęłam ją czyta wieczorem, a skończyłam następnego dnia rano. Niech to będzie dowodem na to, jak szybko połyka się tą książkę.

Moja ocena to 7,8/10 (zabawa z ułamkami)
 

Teraz polecimy z książkami Agathy Christie. W tym miesiącu przeczytałam dwie. Z góry przepraszam za ciemne i niewyraźne zdjęcia... :(


  • "Morderstwo odbędzie się"

Książka opowiada o tym, że w gazecie ktoś napisał kiedy i gdzie odbędzie się morderstwo. Większość ludzi myśli, że to zabawa i udaje się do miejsca wskazanego w ogłoszeniu. Okazuje się jednak, że nie była to gra, a prawdziwa próba morderstwa naprawdę nastąpiła. Umierają niewinni... Kto jest sprawcą?

Książka bardzo mi się podobała! Zakończenie dosłownie zmiotło z nóg! Mogę tą książkę gorąco polecić, chociaż moim zdaniem nie jest to najlepsza książka Christie. Co oczywiście nie znaczy, że była zła!

Moja ocena to 8/10


  • "Próba Niewinności"

W pewnym domostwie zamordowano kobietę poprzez cios pogrzebaczem w głowę. Wszelkie dowody wskazywały, że zrobił to Jack - syn zamordowanej kobiety, jednak on upiera się, że ma świetne alibi. Nie było jednak nikogo, kto mógłby je potwierdzić. Po dwóch lat do rodzin przechodzi doktor Calgary - on potwierdza alibi Jacka, w wyniku pewnych komplikacji nie mógł zrobić tego wcześniej. A więc - skoro nie zrobił tego Jacko - to kto?

Książka była bardzo fajna, na pewno nie należy do moich ulubionych książek Christie, ale i tak mogę Wam ją polecić.

Moja ocena to 8/10
 

Teraz przejdźmy do serii "Monstrrrualna Erudycja", którą trochę w tym miesiącu ruszyłam! Przeczytałam aż cztery książki z tej serii! Będę omawiać je w kolejności, w której je czytałam:


  • "Czadowa Czekolada" Alana McDonalda

Nie muszę mówić o czym książka opowiada, więc od razu przejdę do oceny: Lektura bardzo mi się podobała, wiele z niej wyniosłam, no i nie raz pociekła mi ślinka. :)

Moja ocena to 9/10

  • "Ta zabójcza matma" Kjartana Poskitta

Książka opowiada o podstawach matematyki. Dodawanie, dzielenie, poteęgi... Znajduje się w niej również poczet słynnych matematyków.

"Ta zabójcza matma" bardzo mi się podobała, chociaż zdecydowanie jest dla młodszych. Książka wytłumacza wszystko w bardzo ciekawy i przystępny sposób, tak, że nawet ja, humanistka z krwi i kości, bardzo się wciągnęłam. Na plus można też zaliczyć bardzo ciekawe opowiadanie w odcinkach.

Moja ocena to 9/10

  • "Przerażające pustynie" Anity Generi

Jeśli chodzi o fabułę, tytuł mówi sam za siebie. Dlatego, nie przedłużając, przejdę już do oceny.

Książka bardzo mi się podobała, a teksty wielbłąda Camilli były cudowne! Mogę gorąco polecić tą lekturę!

Moja ocena to 9,5/10

  • "Kpiący Mózg" Nicka Arnolda

Znów przejdę od razu do oceny - książka bardzo mi się podobała, chociaż warto dodać, że momentami była nieco obrzydliwa. Dlatego, zanim kupicie tą lekturę, przeczytajcie opis z tyłu - jeśli was nie wzruszy - droga wolna! Jednak jeśli będziecie po nim mieli odruchy wymiotne, zastanówcie się jeszcze raz...

Moja ocena to 8,5/10
 

Teraz omówmy ostatnią książkę, która zostawiłam na koniec nie bez powodu - jest to książka, którą wylosowałam do przeczytania w lipcu, lecz fiinalnie dokończyłam ją dopiero w tym miesiącu...


  • "Dzieci Kapitana Granta" Juliusza Verne'a

1862 roku na morzu zaginął statek "Britannia". Dwa lata później lord Glenerwan znajduje list w butelce, który wysyłają rozbitkowie właśnie z tego statku. Nie waha się i wyrusza na poszukiwanie... Dołączają do niego dzieci zaginionego kapitana. W poszukiwaniu rozbitków lord i jego towarzysze przemierzają pół świata! Czy uda im się odnaleźć kapitana? A co, jeśli nie wyjdą z tej wyprawy cało? Będzie niebezpiecznie, ale ciekawie!

Książka bardzo mi się podobała, jedyne co, była trochę brutalna. Trzeba jednak pamiętać, że została napisana ponad 150 lat temu, dlatego zmienił się język i postrzeganie świata. Niektórym może też przeszkadzać fakt, że przez książkę brnie się bardzo wolno... Jednak mimo tych wszystkich minusów mogę ją polecić!

Moja ocena to 8/10
 

Już pokazałam Wam wszystkie książki, więc teraz pozostaje mi jedno - wylosowanie książki, którą mam za zadanie przeczytać we wrześniu. Uwaga, uwaga, jest to:

Powiem tyle. Nic nie wiem o tej książce, mam nadzieję, że będzie mi się podobało!

 

I na dziś to już wszystko! Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam!

Do napisania!


10 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Tea Book Tag!

Post: Blog2_Post
bottom of page