top of page

Podsumowanie czytelnicze miesiąca - października!

Zaktualizowano: 15 lis 2020

Witajcie! Dziś przychodzimy ze spóźnionym już nieco podsumowaniem czytelniczym października. W tym miesiącu poszło nam o wiele słabiej niż w poprzednich i nie jesteśmy za bardzo zadowolone z wyniku...

 

Matylda


  • "Odprawa posłów greckich" Jana Kochanowskiego

Książka inspirowana jest historią Wojny Trojańskiej. Opowiada o dyskusji trojańskich posłów, jak zachować się w stosunku do Greków chcących odzyskać Helenę. Czy być nastawionym pokojowo? A może wręcz przeciwnie?

Ta lektura jest bardzo krótka, ledwie 27 stron. Mimo wszystko, nie za bardzo przypadła mi do gustu. Została napisana bardzo trudnym językiem. Nie była to ani przyjemna, ani ciekawa lektura. Niestety, nie mogę jej polecić...

Moja ocena to 3/10

  • „Dzieci prawdy i Zemsty” Tomi Adeyemi

Jest to druga część „dziedzictwa Oriszy”, dlatego nie będę mówić o fabule, a od razu przejdę do recenzji. Książkę czytało się naprawdę przyjemnie i bardzo dobrze się przy niej bawiłam, choć, z bólem serca, muszę stwierdzić, że przypadła mi mniej do gustu niż pierwsza część.

Moja ocena to 8,5/10

  • „Baśniobór. Plaga cieni” Brandona Mulla

To z kolei trzecia część Baśnioboru, dlatego również w tym przypadku o fabule nie będę nic mówić. Lektura była bardzo przyjemna i lekka. Nie uważam, żeby była to najlepsza część tej serii, choć na pewno nie jest to zła książka.

Moja ocena to 8,5/10

  • „Mitologia” Jana Parandowskiego

Książka opowiada o rzymskiej i greckiej mitologii. Lektura zabrała mi wiele dni z października i choć dowiedziałam się dużo, nie wspominam jej jakoś wspaniale... Momentami była nudna, choć znajdowały się w niej również ciekawe elementy. Ta lektura to przecież klasyka mitologii - jeśli chcecie mitologię czarno na białym, ta książka jest dla Was.

Moja ocena to 7,5/10

  • "Zwierzaki mają głos"

To książka kilkunastu zwycięskich opowiadań w konkursie "Popisz się talentem" zorganizowanego przez wydawnictwo Nowa Era. Teksty są bardzo ciekawe, zdecydowanie zasługują na nagrodę! Niektóre wzruszają, inne sprawiają, że chce się płakać... ze śmiechu. Znalazł się tam nawet jeden rap!

Tej książki nie będę oceniać, gdyż poziomu pracy wszystkich uczestników i tego, ile serca włożyli w swoje opowiadania po prostu nie da się opisać. Mówię tu też o nienagrodzonych opowiadaniach, ponieważ czasem to nie zwycięstwo się liczy.


  • "Atrakcyjni królowie elekcyjni" Małgorzaty Fabianowskiej i Małgorzaty Nesteruk

Książka opowiada oczywiście o polskich królach elekcyjnych. Bardzo ciekawa i przyjemna lektura!

Moja ocena to 8/10

  • "Osobliwy dom Pani Peregrine" Ransom Riggs

Przyszedł czas na książkę, którą wylosowałam do przeczytania w następnym miesiącu - to właśnie "Osobliwy Dom Pani Pregrine".

Książka opowiada o Jacobie. Gdy chłopak był mały, jego dziadek pokazywał mu stare zdjęcia. Nie były to jednak zwykłe fotografie. Emanowały magią i niezwykłością. Dziadek opowiadał Jacobowi o swoich przyjaciołach. O Olive, na którą nie działała grawitacja. O niewidzialnym Miliardzie (mojej ulubionej postaci). O tajemniczym Ptaszysku. Chłopak jednak już dawno przestał w to wierzyć. Gdy dziadek Jacoba umiera w nieznanych okolicznościach, a chłopak zobaczył przy jego ciele dziwne, przerażające stworzenie, zaczynają dręczyć go koszmary. W końcu chłopak nie mógł już wytrzymać. Wyjechał na małą walijską wysepkę, by dowiedzieć się prawdy...

Co do tej książki mam bardzo mieszane uczucia. Nie potrafię tego opisać. Po prostu czegoś mi brakowało. Jednak przejdźmy do plusów. Przede wszystkim pomysł na fabułę jest bardzo interesujący i dobrze przedstawiony. Książka ma niepowtarzalny klimat. Im więcej mija czasu od przeczytania tej lektury, tym więcej o niej myślę. Lektura jest bogata w wiele ciekawych, aczkolwiek często niepokojących zdjęć.

Książka ta jest bardzo popularna i lubiana, i choć mną nie zawładnęła, będę ją polecać.

Moja ocena to 8/10

Teraz przyszedł czas na wylosowanie książki, którą będę się starać przeczytać w listopadzie. Jeśli jesteście ciekawi, jak losowanie wygląda, to w następnym poście postaram się nagrać filmik.

Tym razem znowu wylosowałam trzy karteczki i spośród nich wybrałam jedną.

a) "Maliny zza żelaznej kurtyny"

b) "Monstrrrualna Erudycja. Fascynująca sztuka"

c) "Skrzynia władcy piorunów"

Spośród tych trzech opcji wybrałam c). Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać tą pozycję :)

 

Dominika:


  • "Mały Książę" - Antoine De Saint-Exupéry

„Mały Książę” to klasyk literatury dziecięcej, jednak nie mogłabym nie polecić go i dorosłym. To opowieść o przyjaźni, odpowiedzialności za drugiego człowieka i prawdziwej miłości. Jeśli chcielibyście się zapoznać z bardziej szczegółowym opisem, odsyłam Was do poprzedniego posta: https://matyldawilkowska.wixsite.com/literatura/post/lektury-szkolne-kt%C3%B3re-wspominamy-najlepiej . Książka momentami wzruszała, innym razem rozbawiała do łez. Myślę, że zasługuje na uznanie z mojej strony.

8/10

  • "Moby Dick" - Herman Melville

Przeczytałam ją w oryginale, po angielsku i przed kilkoma laty - po polsku. Lektura do

najprostszych nie należy i będąc szczerą - więcej czasu zajęło mi notowanie nieznanych słówek niż samo czytanie… Ale było warto! Natrafiłam na nią zupełnie przypadkiem, lecz bardzo mi się spodobała. Autor stworzył niezwykle barwne bohaterów i przyrody, której cała ta powieść jest poświęcona. Z początku sądziłam, że przedstawienie polowania na wieloryby na kilkanaście stron, (bo tyle zajęło to autorowi) będzie okropnie nużące, ale tak jak wspomniałam, cenię sobie „Moby’ego Dicka” przede wszystkim za to, że w tak wspaniały sposób zostały opisane tak zwyczajne rzeczy. Gorąco polecam!

8,5/10

"Trzech panów w łódce" - Jerome K. Jerome

Kolejna powieść, którą przeczytałam w języku angielskim głównie ze względu na „Moby’ego

Dicka”. Szczerze powiedziawszy, nieco się rozczarowałam… Nie liczyłam na coś równie

ciekawego, ale więcej się po niej spodziewałam. Jest to dość wiekowa pozycja, więc mogę jej wybaczyć niektóre rzeczy. Mimo wszystko, muszę przyznać, że to najgorsza przeczytana w ubiegłym miesiącu pozycja…

3,5/10
  • Chcę być kimś - Michał Zawadka

Tę powieść z pewnością poleciłabym fanom książek psychologicznych. Ja do nich do końca nie należę, chociaż „Chcę być kimś” całkiem przypadła mi do gustu. Miałam okazję dowiedzieć się czegoś nowego pod kątem samodyscypliny i osiągania sukcesów w praktyce. Tak więc jest to książka skierowana do szerokiego grona odbiorców. Do tego każdy z rozdziałów zawierał cytaty sławnych ludzi, skłaniające do własnych refleksji. Czasami odnosiłam wrażenie, że autor miał aż za wiele do powiedzenia na dany temat i zaczynał owijać w bawełnę. W gruncie rzeczy, to dzięki niej gatunek literatury psychologicznej zdobył moje uznanie, zwłaszcza, że rzadko sięgam po tego typu treści.

7,5/10

  • Zemsta - Aleksander Fredro

„Komedia” z roku 1838 opisuje spór pomiędzy sąsiadami szlachcicami. Napisana została

archaicznym językiem i podejrzewam, że gdyby nie była lekturą chętniej bym do niej podeszła.

Zupełnie mnie do siebie nie przekonała; niestety nie mogę jej polecić.

4/10

  • Tam gdzie spadają Anioły - Dorota Terakowska

Dziewczynka straciła swojego Anioła Stróża. Bez jego opieki zaczęła ciężko chorować. Aby mogła wyzdrowieć, Anioł musi wygrać walkę ze swym bratem, Aniołem Ciemności.

Chyba jeszcze nigdy żadna książka gatunku literatury pięknej nie zachwyciła mnie w takim stopniu.

W szczególności ujęła mnie jej prawdziwość - oddanie współczesnego światu przejawiało się na każdej stronie. Chociaż pod koniec wydawała się wręcz „przeciągana”, jakby autorka miała na siłę przedłużyć książkę. Niemniej jednak, jest to jedna z najbardziej wartościowych powieści ostatniego miesiąca.

7,5/10
 

Na dziś to już wszystko! Koniecznie napiszcie, co Wam udało przeczytać w październiku! Koniecznie sprawdźcie naszego Instagrama i śledźcie zakładkę ogłoszenia, bo tam... dzieje się dużo. ;-)

Widzimy się niebawem,

Do napisania!


12 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Tea Book Tag!

Post: Blog2_Post
bottom of page